Już za kilka dni na sklepowych półkach pojawi się bardzo apetyczna książka. "Jutro pachnie cynamonem", to moja druga powieść, ale emocje towarzyszące jej wydaniu wcale nie są mniejsze, niż przy "Smutku Gabi". Oprócz ogromnej radości, towarzyszy mi też obawa, jak książka zostanie przyjęta nie tylko przez czytelników, ale i przez mieszkańców Włocławka, miasta z którego pochodzę i które stało się schronieniem dla mojej bohaterki, trochę naiwnej, ale bardzo sympatycznej Wiktorii.
Pierwsze koty za płoty, u Agi, recenzja przedpremierowa. Zachęcam do lektury.
Dziękuję :) :) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)