Rok temu, w kwietniu świętowałam ukazanie się "Smutku Gabi". Cieszyłam się jej okładką, zapachem. Teraz mogę postawić na półce obok siebie dwie siostry. Gabi już znacie, przedstawiam Wam Wiktorię Baltazar. Naiwną i trochę zagubioną bohaterkę mojej najnowszej powieści, "Jutro pachnie cynamonem", która w końcu decyduje się dorosnąć.
Akcja książki dzieje się głównie we Włocławku, moim rodzinnym mieście, w zaułkach, uliczkach, kawiarni i Bibliotece, w której sama bywałam i to nie raz.
Mam nadzieję, że polubicie Wiktorię i jej przyjaciółki, Małgorzatę i specyficzną Lidkę. A może urzeknie Was Hubert? Ekscentryczny artysta znający przepis na szczęście.
Zachęcam do lektury.
Mnie urzekła każda z tych postaci po trosze. Bo po trosze to ja sama: naiwna, specyficzna, ekscentryczna, momentami zagubiona. Dobrze jest wiedzieć, że są podobni do nas :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)